wtorek, 20 października 2015

I'm sorry....


Witajcie kochani! 



Na początku tego posta, najmocniej was przepraszam! Bardzo głupio się czuje pisząc to i jest mi wstyd, że tak zaniedbałam mojego bloga. Właściwie jest to mój pierwszy post od trzech miesięcy.... No cóż, przepraszam. Po prostu życie nie zawsze układa się tak jak tego chcemy. W kolejnych zdaniach postaram się nadrobić minione wydarzenia. ;) 

Po pierwsze- nowy rok szkolny! 
Nie wiem jak wam, ale mi strasznie nie chciało się iść do szkoły. Wakacje były cudowne. Wstajemy sobie w południe (nie wszyscy oczywiście), cały dzień robimy to na co mamy ochotę i sprawia nam przyjemność, a tu BOOM- mama budzi nas o 6:30 i każe się szykować. U mnie właśnie tak to wyglądało. Nic nie poradzimy, chodzenie do szkoły to nasz obowiązek. Dla mnie rok szkolny rozpoczął się dobrze i dobrze trwa. Z ocenami nie mam problemu, są one nawet w miarę dobre.W domu jestem dopiero około godziny 15:15, potem szybko zjem obiad i idę na trening, za naukę i odrabianie lekcji biorę się dopiero o 18/19. Weekendy nie są odpoczynkiem niestety, gdyż praktycznie w każdy jestem na zawodach. Ma to swoje plusy i minusy. Spotykam znajomych, z którymi długo się nie widzę, cały czas zdobywam nowe doświadczenie i niekiedy osiągam sukcesy. A wam jak mija rok szkolny? 

Po drugie- moje sportowe sukcesy. 
Przeważnie jestem osobą, która nie lubi chwalić się osiągnięciami. Tutaj jednak zrobię wyjątek i powiem wam, że jestem w czołówce w polskiej liście kwalifikacyjnej młodziczek w badmintonie. Każdy może o tym myśleć na swój sposób, ale dla mnie jest to ogromne osiągnięcie. Ciężko trenuje i pewnie tak jak wy czasami mam chwile załamania, bo nie widzę efektów mojej pracy. Jeżeli następują takie momenty w naszym życiu, nie możemy się poddać, musimy dalej walczyć i wierzyć, że kiedyś osiągniemy cel ;) 

Obecnie jestem chora i nie chodzę do szkoły, nie mam formy i chęci na nic. Mam nadzieję, że u was jest wszystko w porządku i że nie jesteście na mnie źli. Nie wiem też kiedy pojawi się jakiś nowy post. Nie mam czasu na zdjęcia, a po za tym ta  jesienna pogoda jest beznadziejna. Nie mam też weny i pomysłu na to, o czym mogę wam tu pisać. Możecie mi pomóc i dodać komentarz, czego oczekujecie i co chcecie tu zobaczyć. Dziękuję za poświęcony przeczytaniu tego czas i życzę wam wszystkiego dobrego!

Buźka ;*         











      

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Pobyt nad morzem! :)

Witajcie kochani!

      Bardzo przepraszam, że tak dawno nie wstawiałam żadnego posta. Niby to wakacje i wydaje się, że ma się tyle wolnego czasu, a to nie prawda. Tak naprawdę nawet nie wiem kiedy minęła mi połowa wakacji. No ale nie będę się rozpisywała i przejdę do tego o czym chciałam wam napisać.
      Przedwczoraj wróciłam z nad morza. Wraz z rodzicami i siostrą oraz wujkiem i ciocią wypoczywaliśmy w Sobieszewie, na wyspie Sobieszewskiej, niedaleko Gdańska. Pogoda niestety nam nie dopisała, ponieważ tylko raz wyszło słońce. W dodatku ostatniego dnia! Na szczęście miałam co robić. Wyspa Sobieszewska jest bardzo dobrym miejscem na wyprawy rowerowe. Podczas mojego "urlopu" odwiedziłam Gdańsk kilka razy. Byłam na jarmarku św. Dominika. Zakupiłam na nim dużo ciekawych i przydatnych rzeczy, a także miałam okazję pozować do portretu który zrobił mi artysta zza granicy, nie pamiętam dokładnie skąd był, ale nie mówił po polsku ;) Odwiedziłam również Gdańskie Zoo! Było cudownie mimo nieładnej pogody. Zobaczyłam wiele gatunków ciekawych zwierząt w tym antylopy bongo, aryksy arabskie i wiele innych. Ogród zoologiczny jest położony w cudownym miejscu i jest naprawdę ogromny. Żeby wszystko zobaczyć musiałam zwiedzać aż 4 godziny. Wszystkim, którzy jeszcze tam nie byli gorąco polecam zajrzeć :) Podczas wypadów do Gdańska zajrzeliśmy do znanego na całym świecie Westerplatte. Jest to miejsce, w którym rozpoczęła się II wojna światowa. Niestety zostały tu tylko ruiny budynków, które służyły polskim żołnierzom np. do ochrony lub przechowywania amunicji. Muszę się pochwalić, że mimo brzydkiej pogody codziennie kąpałam się w naszym Bałtyckim Morzu. Bywało też, że aby powdychać świeżego powietrza trzeba było leżeć na plaży w kurtkach. Nie ominęło mnie też obejrzenie zachodu słońca i łapanie meduz :D Oczywiście podczas mojego pobytu w Sobieszewie nie zabrakło jedzenia zdrowych ryb i mniej zdrowych lodów ;) Niestety się nie opaliłam, ale czasami tak bywa ;) 
      Jutro wyjeżdżam na obóz sportowy w Bieszczady. Jedna czytelniczka w komentarzu poprosiła mnie o plan obozu. Bardzo chciałabym się nim podzielić, ale nawet sama go nie znam. Działamy spontanicznie. Na pewno będą treningi przynajmniej raz dziennie, wypady w góry i bieganie. Wrócę za 10 dni, to wtedy dokładnie napisze jak było :)
      A wy jak spędzacie wakacje? Tęsknicie za szkołą i znajomymi? Piszcie w komentarzach ;)
Tak więc zostawiam was z kilkoma zdjęciami z mojego wyjazdu i piosenką, która ostatnio wpadła mi w ucho. Buźka ;* <3 































poniedziałek, 29 czerwca 2015

No i mamy wakacje!

Witajcie kochani!

      No i w końcu mamy te nasze wakacje. W tym roku skończyłam pierwszą klasę gimnazjum i jestem z siebie naprawdę dumna. Nowa szkoła, nowi znajomi i nowe doświadczenie. Tego jak się czuję nie da się opisać. Jestem bardzo szczęśliwa.
      W te wakacje wyjeżdżam nad morze z rodziną i na obóz sportowy w Bieszczady. Oprócz tych wyjazdów to resztę mojego wolnego czasu zamierzam spędzić z przyjaciółmi, którzy są dla mnie bardzo ważni i z którymi zawsze świetnie się bawię :). A wy jakie plany macie na wakacje? ;)
      Dzisiaj przychodzę do was również ze zdjęciami z mojej pierwszej wakacyjnej sesji. Przy przeglądaniu zdjęć od razu do głowy przyszedł mi tytuł- "Quenn of the forest". Fotki były robione w lesie, koło którego mieszkam. W wakacje często chodzę do niego na spacery i potrafię spędzić w nim bardzo dużo czasu. Świeże powietrze, słuchawki na uszy i nic więcej nie jest mi potrzebne do szczęścia :).
      Zostawiam was ze zdjęciami i piosenką, która ostatnio bardzo wpadła mi w ucho! ;) Buźka :3